Odyseja warszawsko-fotograficzna 2014

Tym, czym bylaby kolezanka poslanki Grodzkiej z Eurowizji bez swojej przytulasnej brody, tym M. bylaby zapewne bez swojego Marka. Czyli raczej puchem marnym, z ukierunkowaniem na “nedznym”.  Marek nie jest czlowiekiem, ale za to jako jedyny nie sprawia bolu dupy podczas wspolpracy i jest jednym z niewielu mezczyzn, ktorzy dali sie zaciagnac do mojej pieczary i wytrzymali to nieco dluzej niz przepisowe pare godzin konwersacji o niczym. Absolimo i naturlis, ze musial pojechac ze mna do Wawy. No wiec jedziemy z obrazkami, czyli wersja dla malo wymagajacych literacko.

 

burdel

Zrobienie pierdolnika warunkiem zadomowienia sie, chocby tymczasowego. Poza tym polecam kombinacje materaca i spiwora w charakterze tzw. jebadla, cieplutko i mieciutko. To nieco minimalizuje efekt “morskiej fali”, gdy sie idzie spac po pijaku i sie mysli, ze wyladowalo sie na pelnym morzu; jeszcze tylko flaszki po rumie Jacka Sparrowa mi brakowalo.

pokazac katow

Slitasny kotek ma racje, proszony jest natomiast o natychmiastowe zaprzestanie bycia ortograficznym poldebilem. (Uch, mam coraz wiekszy problem z odmiana przez przypadki, robilam piec przymiarek do napisania tego zdania w jakis ludzki sposob)

 

kopula pacza

Kopula paczala na mnie wrednie, pewnie mi zazdroscila tego, co mialam w reku, a co pokaze na samym koncu (stopniowanie napiecia na poziomie Poego albo przynajmniej wczesnego Kinga, helol)

kot tuman

Pan kotek mnie zobaczyl i zamienil sie w slup tumana, bo sol swawolnie wylizywaly konie.

lapki

Drabina na taczce- z nieziemskim refleksem zauwazylam ta egzotyke konstrukcyjna dopiero wtedy, kiedy ktores Lapki zrobilo sobie na niej punkt obserwacyjny.

 

kot

…Za to Kitku mial wyjebane i to mu sie chwali.

 

lonio

Leo byl za to najsmutniejszym piesem swiata, bo za uciekanie do suki sasiada dostal karna kompanie do budy na lancuch.

Gdybym byla bardziej samokrytyczna, to bym krzyknela :”Leo, co ci tam po jakiejs obcej suce, masz przeciez mnie!”.

10kwietnia

polska eutanazja

10 kwietnia 2

1MBP9741

 

Niech sie swieci 10 kwietnia.

 

malacz

To, co sie dzieje w tym kadrze, bylo tak bardzo zywcem wyjete z moich wczesnych lat dziecinnych, ze az jeblam.

1MBP9789

Nie pedrylic sie tam, bo dzieci patrzo. Czy tez jakby to moj wuj powiedzial:” Nie stosunkowac/ dybusiac sie!” (?! Skad mu takie slowa przychodza do bani, to pojecia nie mam, to chyba jakas rodzinna cecha z wymyslaniem zrytych neologizmow)

1MBP9732a

Reklama dzwignia hadlu, chociaz glebsze znaczenie tej fotce dodaje fakt, ze byla zrobiona z tylu glownej arterii Nowego Swiatu, ktory jesli chodzi o wizualia jest nieco badziej szura-bura dzikie weze.

 

IMG_20140414_194717

Marek i jego kolezanka z podworka na Hozej Ela ze swiatlem 2.8 pozdrawiaja.

A teraz pocalujta wy pana wojta w obiektyw.

A ty jedz lowelku…

 

 

 

 

 

…Albo raczej na desce. Byle nie tej od prasowania.

Moj smieszny programek do obrobki zakonczyl triala, no chyba sie kurwa poplakusiam (nie, dopoki nie dorobie sie MacBooka nie mam najmniejszego zamiaru dorabiac sie Adobow, zeby potem miec bol z konwersja adobianych plikow z wersji 82 bit na 64 bit).

Dalej nadaje jako bezrobotna, co nie znaczy, ze skladam bron; teraz mnie to wkurwia, ale pewnie gdy zostane czlowiekiem sukcesu i bede rzucac funtami w meskie dziwki z Centralnego, to bedzie mnie to serdecznie bawilo.

Za to za 29 dni bede plasac po miescie W. i to jest mysl budujaca, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu. Moze potrzeba mi dwoch tysiecy kilosow dystansu, zeby skumac, czego mi potrzeba.

Albo po prostu musze isc sie natrzaskac jak szmaciarza kon z moimi pieknymi i wspanialymi dziecmi. To jest mysl, milordzie, kwietniowe ciepelko, a z kranu bedzie plynal  dwunastoletni Chivas Regal. O ile jeszcze nie wyjebalo mojego kranu w powietrze, wtedy bedzie tylko ciepelko. Albo az ciepelko.